Zawsze mamy problem z odpowiedzią na pytanie, która smakuje nam najbardziej: indonezyjska, malajska (zwłaszcza z okolic Penangu), indyjska (oczywiście i Kashmir), czy może tajska? Pewne jest to, że Południowa i Południowo-Wschodnia to bogactwo przypraw, warzyw i owoców, z których uczymy się cały czas korzystać.

Ponieważ dopiero co wróciliśmy z Tajlandii, zafundowaliśmy sobie kulinarne wspomnienia niedawnej wyprawy (tfu! tfu!) wizyty w tym kraju. Oto przepis na prostą i przepyszną przyprawę, którą można spokojnie przyrządzić w polskich warunkach.

Składniki:

  • 300g  dyni, obranej i pokrojonej w kostkę o wymiarach ok 2cm
  • 1/2 szklanki śmietanki z kokosa
  • 1 szklanka mleka kokosowego
  • 2 łyżki stołowe pasty penang curry
  • 2-3 łyżki stołowe wody
  • 1 i 1/2 łyżki stołowej sosu sojowego 'light'
  • 1-2 łyżeczki cukru
  • 1/2 szklanki pokrojonej zielonej fasolki szparagowej (my użyliśmy yard-long bean)
  • 3-4 czerwoje papryczki (twardziele mogą ją drobno pokroić)
  • 1/2 szklanki liści bazylii
  • 3 liście kafiru (jeśli świeże, możemy drobno posiekać)


Przygotowanie:

  • Pokrojoną dynię wkładamy do naczynia żaroodpornego i wkładamy do kuchenki mikrofalowej na 2-3 minuty (100% mocy) aż delikatnie zmięknie
  • Na głębokiej patelni podgrzewamy mleko i śmietankę kokosową, aż nie zacznie bulgotać, następnie odlewamy do naczynia 1-2 łyżki mleka, które potem wykorzystamy do dekoracji.
  • Dodajemy pastę curry i podgrzewamy na średnim ogniu do czasu, aż zacznie intensywnie pachnieć.
  • Dodajemy dynię oraz wodę i wszystko chwilę gotujemy.
  • Następnie przyprawiamy całość sosem sojowym oraz cukrem. Dodajemy fasolkę i chili. Zmniejszamy ogień i dusimy 2-3 minuty.
  • Dodajemy bazylię i liście kafiru i chwilę gotujemy (nie za długo, żeby nam się dynia nie rozpadła).
  • Podajemy z ryżem (najlepiej basmati), dekorujemy odrobiną mleka kokosowego oraz listkami bazylii.

Smacznego!