W Ivana, małym miasteczku na południu wyspy znajduje się najstarszy w okolicy znany pod nazwą , a w nim mieszka jedna z najsympatyczniejszych mieszkanek wysp . Pani Floresida Estrella, znana także jako po prostu „Babcia Ida” urodziła się na , jednej z filipińskich wysp położonych w środkowej części kraju, a kiedy miała lat 8 przeprowadziła się wraz całą rodzina na Batanes i „wreszcie codziennie można było jeść ryż albo camote” (słodkie ziemniaki) powiedziała nam, uprzednio zapraszając nas z radością do swojego domu.

Wcześniej spotkaliśmy jej syna, niewielkiego mężczyznę w wieku około 60 lat, który mieszkając w znajdującym się zaraz obok niewielkim domku skleconym z drewna i blachy falistej, pomaga swojej matce. Przybiegła także wnuczka, która otrzymując regularnie babcine kieszonkowe od czasu do czasu bierze w dłonie miękką miotłę i zamiata tę jedną skromną izbę składającą się na House of Dakay.

Babcia Ida z radością wita każdego gościa i jest to przemiła wizyta. A jakie było nasze zdziwienie, kiedy w tym odległym zakątku Filipin, ta urocza starsza pani odezwała się do nas w języku angielskim!

Mieliśmy nadzieję tam jeszcze pojechać raz jeszcze, aby zawieźć babcine , ale niestety pogoda pokrzyżowała nasze plany, więc nie pozostało nic innego, jak zostawić je batanesowym znajomym, aby oni kiedyś przy okazji dostarczyli je staruszce. W końcu na wyspie prawie wszyscy się znają:)

Filipiny_Batanes_lola_ida

p.s. Na Batanes byliśmy w listopadzie 2011 roku, a sam wpis pierwotnie pojawił się na moim fotoblogu Orientacyjnie.pl.