To wydarzenie komentuje prasa muzyczna na całym świecie, począwszy od NME, a na Pitchfork'u skończywszy. Chodzi o nową płytę Omara Souleymana – legendarnego syryjskiego wykonawcy dabke. Przypisuje mu się około 500 składanek, bootlegów i kaset sygnowanych jego nazwiskiem, ale „Wenu Wenu” jest pierwszym albumem nagranym poza granicami Syrii.

Omar Souleyman jest wykonawcą niezwyczajnym. Rozpoczął karierę grając na weselach, jednak dość szybko zdobył międzynarodową sławę, także poza światem arabskim. Remixował i współpracował z światową czołówką wykonawców, m.in. z Björk i Gorillaz (w 2010 roku nagrali wspólnie utwór, który niestety „nie zmieścił się” na albumie Plastic Beach). Omar pojawiał się także na wszelkiego typu festiwalach od Womad po Glastonbury.

Nie jest to zapewne dla wszystkich, ale mimo wszystko zachęcamy Was do sięgnięcia po hipnotyczne rytmy „Wenu Wenu”!