Dlaczego nicnierobienie może być fajne
Pamiętacie, jak pisałam, że w sumie nie lubię plaż? Czasami [...]
Pamiętacie, jak pisałam, że w sumie nie lubię plaż? Czasami [...]
Dwa lata temu byłam tam sama. Prawie zupełnie sama, bo [...]
Nie znoszę wszelkiego rodzaju działalności zbiorowej: grup, stowarzyszeń, kółek zainteresowań, [...]
Czasem wszystko układa się w taki sposób, że nieco przez [...]
Pierwszy raz zobaczyliśmy go w postaci futerka rozpostartego na niewielkich [...]
Tęskniliśmy za zimnem od dawna. Marzyły nam się temperatury przynajmniej [...]
Pani straganiarka z Sajgonu przyniosła mi mały plastikowy stołeczek, chwilę [...]
Moich pięciu indyjskich przyjaciół - Debarshi, Diganta, Soumya, Tuhin i [...]
Kiedy przedwczoraj usłyszeliśmy, że "w czwartek autobusy mogą kursować nieco [...]
Do George Town przyjechał na początku 2011 roku. Planował tydzień, [...]
Diwali, znane również jako Deepavali albo po prostu "Festiwal Świateł", [...]
- Dlaczego, do cholery, nic nie wychodzi? - marudziłam nad [...]
Targi mniejszości etnicznych zamieszkujących północne rejony Wietnamu to idealna okazja, [...]
Khu można spotkać na rynku w Sapa. Zwykle siada na [...]
- Sung? Mama Sung? - dopytywały się dziewczyny z plemienia [...]
Głośną muzykę i gwar ludzkich głosów było słychać już z [...]
Stożkowy kapelusz (po wietnamsku "non ") to jedna z tych [...]
Zza rogu powłócząc nieco nogami wyłania się starsza koścista pani [...]
Umówiony kierowca motorka czekał punktualnie o 8 rano. Zeszłam kilka [...]
- Motor! Motor! Wypożycz od nas motor! - krzyczał za [...]
- Idą, idą! - krzyczy podekscytowana właścicielka małej knajpki w [...]
Być może miałam zbyt wygórowane oczekiwania. Być może zabójczo wczesne [...]
- Zabiorę cię dzisiaj na najlepszą phở w Sajgonie. - [...]
Motorów i skuterów mknących po ulicach Ho Chi Minh City [...]