Filipiny w Podróżach (i Birma też)

„Viva Santo Nino! – zakrzyknęli gromko i radośnie festiwalowi tancerze. Viva! – odkrzykuje publiczność. Czas rozpocząć , chyba najbardziej kolorowy z filipińskich festiwali!”  – tak zaczyna się mój ostatni tekst w najnowszym numerze „Podróży”.  Zajrzyjcie, poczytajcie! A przy okazji sięgnijcie również po wcześniejsze numery tegoroczne, bo tam czeka na Was ń (numer sierpniowy) i filipińska (numer wrześniowy).
No dobra, koniec tych przechwałek;)












Exit mobile version