Tak mieszkamy
Piszę to wszystko dlatego, że mieszkając tu od prawie 10 miesięcy (do nowego mieszkania przeprowadziliśmy się pod koniec lutego) zdążyliśmy się już do tego wszystkiego przyzwyczaić, tym bardziej, że basen, ochrona i recepcja, w której należy się zaanonsować przed wejściem na górę, to standard obowiązujący nie tylko u nas, ale i w setkach budynków w całym metro manila i poza nią. Dopiero nasi znajomi z Polski, którzy odwiedzili nas ubiegłym tygodniu zwracając uwagę na te wszystkie drobne szczegóły przypomnieli nam, że przecież w Polsce wygląda to nieco inaczej, więc pomyśleliśmy, że może i Wy chcielibyście podejrzeć, jak się mieszka w Manili.
Żeby było bardziej interesująco, napiszę jeszcze, że plany budowy nowych budynków i innych tego typu inwestycji inwestycji są… szerokie. Zresztą zerknijcie na filmik, pokazujący, jak to wszystko już wygląda bądź ma wyglądać za 3 lata…
I na koniec przypomnę tylko, że jest to ta sama metropolia, w której mieszka i pracuje się w smrodzie i błocie.
Ciekawa jestem, jak ma się to wszystko do Waszych wyobrażeń o Manili i tutejszym życiu?
p.s. zdjęcia instagramowe dla odmiany.